Instalacja systemu operacyjnego Debian Linux Server
Wstęp
W niniejszym artykule przedstawię moje wrażania z instalacji dystrybucji Debian systemu Linux. Zainstalowany został system operacyjny Debian Linux Server z wersją jądra 2.6.18-5. System ten został zainstalowany w środowisku wirtualnym, uzyskanym za pomocą oprogramowania VMware Server. Rzeczywista maszyna, na której przeprowadzone zostało badanie działała pod kontrolą systemu operacyjnego openSUSE 10.2 firmy Novell. Eksperyment został przeprowadzony na komputerze przenośnym wyposażonym w dwurdzeniowy procesor Core Duo taktowany częstotliwością 1,86 GHz. Pamięć operacyjna wynosiła 1 GB, co zapewniło optymalną pracę.
Przebieg instalacji
Na początku należy nadmienić, iż autor po raz pierwszy instalował dystrybucję Debian. Wcześniej miał doświadczenie w instalacji dystrybucji Slackware, Fedora Core, Red Hat, openSUSE oraz Mandriva Linux.
Instalator systemu okazał się bardzo intuicyjny i łatwy w użyciu. W porównaniu do dystrybucji Slackware charakteryzował się bardziej ergonomicznym interfejsem oraz tym, że cały proces instalacji obywał się w języku polskim. W dystrybucji Slackware natomiast proces instalacji odbywa się w języku angielskim. Należy tu zaznaczyć, iż tłumacze systemu Debian przetłumaczyli każde słowo, co nie zawsze okazuje się być dobrym pomysłem. Dla przykładu system plików “ext3 with journaling” został przetłumaczony jako “ext3 z księgowaniem”, choć w naszym języku powszechnie mówi się “system z żurnalingiem“. W dalszej części instalacji pojawiły się inne podobne tego typu infantylne tłumaczenia.
Jak już zostało nadmienione wcześniej, instalacja była bardzo intuicyjna i trwała względnie krótko. Jedyne co wymaga komentarza, to sposób partycjonowania. Według autora, partycjonowanie jest najtrudniejszym etapem instalacji jakiejkolwiek dystrybucji Linuksa. Instalator systemu Debian zaproponował użycie kreatora partycjonowania, choć autor postanowił użyć ręcznego sposobu partycjonowania. Z doświadczenia autora wynika bowiem, że kreatory potrafią usuwać lub modyfikować istniejące partycje będące zainstalowane na dysku, co często może prowadzić do utraty danych (w szczególności partycje nieuniksowych systemów operacyjnych).
Utworzono dwie partycje podstawowe (maksymalnie dopuszczalne są 4 partycje podstawowe
w tablicy partycji), z czego pierwsza partycja, o rozmiarze 1,5 GB, została sformatowana
z systemem plików ext3
i ustawiony został punkt montowania na /
.
Druga partycja natomiast przeznaczona została na partycję wymiany (ang. swap) i
miała rozmiar 0,5 GB. Można zauważyć, że tablica partycji została ustawiona w sposób bardzo
prymitywny. W rzeczywistych instalacjach tworzy się z różnych względów (m.in.
bezpieczeństwa, łatwości archiwizowania danych, etc.) oddzielne partycje przeznaczone
dla takich kartotek jak /home
, /usr
, /var
czy też
/tmp
.
Instalator znalazł interfejs sieciowy oraz próbował uzyskać adres IP za pomocą usługi DHCP. Nie powiodło się to jednak, ponieważ komputer nie został podłączony do żadnej sieci. W tej sytuacji instalator zaproponował ręczną konfigurację adresu IP, co też zostało uczynione. W dalszej części wpisana została nazwa komputera. Instalator automatycznie zainstalował pakiety oprogramowania oraz program rozruchowy (ang. boot loader).
W trakcie instalacji zostało utworzone konto administratora systemu (ang. root) oraz jedno konto użytkownika (ang. user account). Wydaje się, że zakładanie konta użytkownika podczas instalacji mogłoby zostać pominięte, jednakże już od dłuższego czasu w większości dystrybucji Linuksa konto to tworzone jest ze względów bezpieczeństwa. Gdyby tak bowiem nie postępowano, część nieodpowiedzialnych, tudzież nieświadomych administratorów do codziennej pracy używałaby konta administratora, co oczywiście nie jest dobrym pomysłem.
Ostatnia uwaga dotyczy instalacji pakietów oprogramowania. Instalator w zasadzie nie udzielił możliwości wyboru pakietów, które mają zostać zainstalowane w nowym systemie. Dał on jedynie możliwość zainstalowania dodatkowych programów do obsługi komputerów przenośnych. Program instalacyjny próbował także za pośrednictwem Internetu sprawdzić aktualizacje bezpieczeństwa pakietów, co się jednak nie powiodło z powodu braku dostępu do sieci.
Wnioski
Często słyszy się, że dystrybucja Debian jest trudna w instalacji. Przeprowadzone przez autora doświadczenie pokazało, że są to tylko stereotypy. Można śmiało stwierdzić, że nawet użytkownik, który nigdy nie instalował żadnych uniksowych systemów operacyjnych, poradzi sobie bez większych problemów (oczywiście, jeśli użyje automatycznego kreatora partycjonowania). Instalacja będzie łatwa nawet dla osób nie znających żadnego języka obcego, ponieważ program instalacyjny został całkowicie spolszczony. Dzięki takim ułatwieniom nawet użytkownicy systemów Windows będą mogli bezstresowo zainstalować tę dystrybucję Linuksa, która notabene cieszy się bardzo dobrą opinią wśród systemów serwerowych.
Data artykułu: 2007-10-04.
Waszym zdaniem...
Na razie nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Komentarz nie powinien zawierać tagów HTML. Zostaną one automatycznie usunięte.